Z 13 na 14 października udaliśmy się na Rajd Pieczonego Ziemniaka.
Było super, było milutko!
Wieczorem mieliśmy (śmiesznie dziwną) grę na temat zaufania i trzymania się w grupie, która zakończyła się ogniskiem, przy którym część z nas otrzymała chusty drużyny.
Było super, było milutko!
Wieczorem mieliśmy (śmiesznie dziwną) grę na temat zaufania i trzymania się w grupie, która zakończyła się ogniskiem, przy którym część z nas otrzymała chusty drużyny.
Poznaliśmy podstawy metodyki starszoharcerskiej oraz napisaliśmy list do samych siebie, który otrzymamy za rok.
Myślę, że miło będziemy wspominać ten wyjazd. :)
Wa akcji uczestniczyli:
Becia, Carrie, Bordził, Żółw, Wiśnia, Rudy, JJay, Olaf, Kajtek i dh. Gusia.
Myślę, że miło będziemy wspominać ten wyjazd. :)
Wa akcji uczestniczyli:
Becia, Carrie, Bordził, Żółw, Wiśnia, Rudy, JJay, Olaf, Kajtek i dh. Gusia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz