Pierwszy
wyjazd drużyny weekendowy odbył się na wodzie. „Kierunek północ” udał się na
południe.
Naszą podróż rozpoczęliśmy od Dworca Zachodniego, i od degustacji tamtejszych przysmaków – frytek belgijskich. Następnie udaliśmy się PKS’em do miejscowości Ryczywół skąd powędrowaliśmy 10km do Brzózy. Wędrówka była (troszeczkę) ciężka, ponieważ na plecach każdy miał dodatkowe kilogramy w postaci plecaka biwakowego, ale daliśmy radę i w parę krótkich chwil dotarliśmy do celu. Jeszcze tego samego dnia rozbiliśmy namioty u miejscowych, którzy mieli 3 bardzo przyjacielskie koty, które nazwaliśmy Śniadanie, Obiad i Kolacja. Pod wieczór zrobiliśmy ognisko z kiełbaskami i śpiewem. J
Kolejny dzień rozpoczęliśmy wcześnie , pakowaniem i sprzątaniem obozowiska. Po pożegnaniu z gospodarzami wskoczyliśmy do kajaków i rozpoczęliśmy przygodę.
Jak wyglądał nasz spływ możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej.
Naszą podróż rozpoczęliśmy od Dworca Zachodniego, i od degustacji tamtejszych przysmaków – frytek belgijskich. Następnie udaliśmy się PKS’em do miejscowości Ryczywół skąd powędrowaliśmy 10km do Brzózy. Wędrówka była (troszeczkę) ciężka, ponieważ na plecach każdy miał dodatkowe kilogramy w postaci plecaka biwakowego, ale daliśmy radę i w parę krótkich chwil dotarliśmy do celu. Jeszcze tego samego dnia rozbiliśmy namioty u miejscowych, którzy mieli 3 bardzo przyjacielskie koty, które nazwaliśmy Śniadanie, Obiad i Kolacja. Pod wieczór zrobiliśmy ognisko z kiełbaskami i śpiewem. J
Kolejny dzień rozpoczęliśmy wcześnie , pakowaniem i sprzątaniem obozowiska. Po pożegnaniu z gospodarzami wskoczyliśmy do kajaków i rozpoczęliśmy przygodę.
Jak wyglądał nasz spływ możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej.
W akcji uczestniczyli:
Carrie, Bordził, Becia, Ala, Kajtek, Maciejak, JJay, Łukasz i dh. Szweda z dh. Gusią.
Carrie, Bordził, Becia, Ala, Kajtek, Maciejak, JJay, Łukasz i dh. Szweda z dh. Gusią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz